PZŁ musi mówić jednym głosem
– Ten dzień jest dniem szczególnym w historii Polskiego Związku Łowieckiego. Bo oto po raz pierwszy w naszych skromnych progach mamy przyjemność i zaszczyt gościć dwóch ministrów rządu polskiego na nominacji nowego łowczego krajowego w myśl nowej specustawy. Jest to moment bardzo szczególny. Przed nami wiele wyzwań. Największym jest doprowadzenie do sytuacji, w której Polski Związek Łowiecki, zrzeszający ponad. 130 tys. myśliwych, mówi jednym głosem – podkreślał prezes Naczelnej Rady Łowieckiej, Rafał Malec.
Prezes NRŁ wręczył nowemu Łowczemu Krajowemu list gratulacyjny oraz symbolicznie, przekazał klucze do biura.
Łowczy z pasją
– Staje przed Państwem nowy Łowczy Krajowy, dla którego łowiectwo i myślistwo jest absolutną pasją. Wiemy ile poświęcił, z ilu rzeczy zrezygnował, jakie miał inne perspektywy i wyzwania, możliwości przed sobą, a zdecydował się wziąć na siebie tą gigantyczną odpowiedzialność – mówił podczas uroczystości minister Michał Woś, zwracając uwagę na kompetencje Pawła Lisiaka.
– Bardzo się cieszę, że nowy Łowczy Krajowy ma gigantyczne doświadczenie menadżerskie, świetnie zarządza ludźmi i świetnie radzi sobie z finansami, ale też ma głowę pełną pomysłów na sferę zewnętrzną, czyli na wizerunek Polskiego Związku Łowieckiego, ale i na tą sferę wewnętrzną. Wszyscy jesteśmy przekonani, że sobie poradzi – dodał minister i zapewnił swoje wsparcie dla nowo wybranego łowczego.
Minister Woś jednocześnie podkreślał, że liczy na porozumienie w naszej organizacji.
– Absolutnie fundamentalne jest zachowanie jedności w całym związku łowieckim. Nie tego, żeby prywatne ambicje zwyciężały nad dobrem myślistwa w Polsce, nie tego żeby wzajemne grupki czy koterie różnymi metodami próbowały siebie wzajemnie zwalczać (…). Polski Związek Łowiecki musi, jeśli chce przetrwać, zachować jedność wewnętrzną. Członkowie muszą ze sobą współpracować, nie tylko grzecznościowo tytułować siebie per kolega, ale naprawdę tworzyć tą jedność, bo bez tej jedności państwo nie przetrwają. (…). Wszyscy wspólnie dbajmy o to, żeby polski model myślistwa się umacniał i dobrze funkcjonował – mówił minister w imieniu swoim i sekretarz stanu, Małgorzaty Golińskiej.
„Bierzmy się do pracy”
Paweł Lisiak podziękował ministrowi za zaufanie i podkreślił, że wybór nowego Łowczego Krajowego spośród członków Naczelnej Rady Łowieckiej jest „przepięknym gestem w kierunku myśliwych”, którzy oddolnie wybierają do Rady swoich przedstawicieli.
Podziękował też rodzinie za wsparcie jego łowieckich pasji, a rodzimemu kołu łowieckiemu za wprowadzenie w myśliwski świat.
– Jedno co chciałbym, żeby od tej chwili nam przyświecało: bierzemy się do pracy! Darz Bór – zakończył uroczystość Paweł Lisiak.
Sylwetka
Nowy Łowczy Krajowy jest myśliwym i członkiem Polskiego Związku Łowieckiego od 1992 r., z uprawnieniami selekcjonerskimi od 1995 r. Związany jest z KŁ nr 3 „Knieja” Krotoszyn, którego jest prezesem (od 2010 r.) i delegatem na Zjazd Okręgowy (od 2010 r. ).
Pasją Łowczego jest kynologia. Od 1997 r. pełni funkcję przewodniczącego Komisji Kynologicznej w Zarządzie Okręgowym w Kaliszu, od 2005 r. jest kwalifikowanym instruktorem kynologii, a od 2019 r. przewodniczącym Komisji Kynologicznej Naczelnej Rady Łowieckiej.
Paweł Lisiak został odznaczony Złotym (2016 r.), Srebrnym (2011 r.) i Brązowym (2001 r.) Medalem Zasługi Łowieckiej; medalem za Zasługi w Rozwoju Wielkopolskiego Łowiectwa (2005 r.) oraz tytułem Zasłużony dla Łowiectwa Kaliskiego (2000 r.).
Od 2018 r. jest członkiem Naczelnej Rady Łowieckiej, wcześniej (od 2010 r.) pełnił funkcję członka Okręgowej Rady Łowieckiej.
Pochodzi z Krotoszyna (woj. Wielkopolskie). Posiada wykształcenie wyższe. Jest dyrektorem firmy MAHLE Polska Sp. z.o.o. w Krotoszynie. Prywatnie mąż i ojciec dwójki dzieci.
